Kazio dziś już Piesław 😉 jest kolejnym, drobnym przykładem na to, że nie warto bać się adopcji psów starszych...
Początki jak zawsze były trudne, zwłaszcza gdy o względy ludzkie zabiega psi rezydent 🙂 Na dodatek jak można było się spodziewać Piesławowi brakuje też nieco zdrowia...gdy trafił do schroniska okazem zdrowia przecież już nie był 🙁
Jednak wszystko to prowadzi do jednego - dozgonnej psiej wdzięczności, za podarowanie bezpiecznego, spokojnego domu na jesień życia. Wierzymy, że mimo pewnych zdrowotnych przeciwności Piesław będzie żył wśród swoich ludzi jeszcze kilka dobrych lat! Teraz już nie może być inaczej 🙂
Pokochany Kazio rozkwitł, wita się, tuli do człowieka i domaga się jego obecności, nienachalnie, to bardzo stateczny, cichy i spokojny pies.
Chce tylko tyle ile człowiek może mu ofiarować...
Nie będzie wybrzydzać, tak jakby każdy podarowany gest dobroci w jego stronę był czymś nowym, nieoczekiwanym...
Nie znamy przeszłości Kazia, jednak nie trudno się domyślić, że różowa nie była 🙁
Jednak teraz każdy kolejny dzień zostanie mu zrekompensowany przez nową, kochającą rodzinę 🙂