Przekaż 1.5% podatku Psiej Ekipie, KRS 0000697348

Czasem nadchodzi czas pożegnania...PROMYCZEK ❤

Przekazanie Wam tej wiadomości jest dla Nas bardzo trudne... Minęło kilka dni, a my nadal nie umiemy pogodzić się z faktem, że tym razem przegraliśmy tą nierówną walkę.... W piętek Nasz Promyk zgasł.... Jego nerki po ciężkiej walce z chorobą nie podjęły już pracy, do tego doszły problemy z trzustką i wątrobą. Wszystko co zjadał zaraz zwracał ,z dnia na dzień gasnął powoli .... Nie mogliśmy pozwolić by w okropnych cierpieniach umierał na raty!!!!!! Pokochała go cała Polska w jednej chwili, każdy jak tylko mógł finansowo czy dobrym słowem "trzymamy za niego kciuki" wierzył że jeszcze uda się od losu wywalczyć choć kilka miesięcy życia dla niego.... Niestety.. mimo tak ogromnych pokładów miłości ofiarowanych dla jednego skrzywdzonego psa - nie udało się. Kiedy miesiąc temu znaleźliśmy go między kontenerami, wyrzuconego jak śmieć ,życie już prawie w nim gasło.... Walczył o każdy dzień , tak bardzo nie chciał Nas zawieść ❤ ❤ ❤ Nasz mały wielki bohaterze zawsze będziesz żył w Naszych sercach!!!! Wspomnienie Promyka jeszcze długo będzie przywoływać nasze łzy smutku i żalu, że tyle w życiu się wycierpiał.... a tak krótko zaznał miłości. Naszym ukojeniem jest myśl o Pani Asi i jej rodzinie ,którzy już na zawsze spośród miliony ludzkich istnień będą wyjątkowi i niepowtarzalni .....jedyni !!!! To właśnie Wy chcieliście rozwiać chmury nad niebem Promyka by jego światełko świeciło mocno i długo , miał tak ogromne szczęście znajdując schronienie pod Waszymi skrzydłami. Byliście dla niego zawsze.... w każdej chwili dnia czy nocy gotowi by jeszcze raz stanąć do walki. A gdy przyszedł ten moment nie zostawiliście go samego... Głaszcząc i trzymając za łapkę pomogliście mu przejść na drugą stronę tęczy opowiadając mu jak jest tam pięknie i że kiedyś jeszcze się tam spotkamy..... Sprawiliście, że nie będziemy go pamiętać jako bezdomnego psa.... lecz Promyka który miał dla KOGO świecić. Dziękujemy ❤ Wasza Psia Ekipa